Harcerskie drogi do Niepodległej

Wiktoria Tobolewska
01/09/2022
~ 6 min czytania

Pod takim tytułem kryje się projekt wystawienniczy i edukacyjny, realizowany przez Związek Harcerstwa Polskiego w kolejnych miastach, leżących na terenie całego kraju. Ekspozycja plenerowa oraz towarzyszące jej przedsięwzięcia edukacyjne i materiały dydaktyczne, są skierowane przede wszystkim do młodzieży harcerskiej, ale także – do wszystkich sympatyków naszego ruchu i do miłośników historii ojczystej.

Oglądając wystawę, warto pamiętać, iż początki ruchu harcerskiego na ziemiach polskich sięgają okolic roku 1910. Wówczas to, w zaborze austriackim i rosyjskim, powstawały zaczątki dzisiejszego harcerstwa. Pierwsze, stosunkowo jeszcze nieliczne środowiska o charakterze skautowym, starały się bazować na – nagłośnionych niespełna rok wcześniej, na łamach prasy lwowskiej – założeniach i doświadczeniach Sir Roberta Baden-Powella. Najprawdopodobniej właśnie wtedy, w toku dyskusji poświęconych skautingowi, po raz pierwszy spróbowano spolszczyć terminologię brytyjską, używając określeń: „harcerz” i „drużyny harcownicze”. Już wkrótce – na terenach wszystkich trzech zaborów – zawiązały się liczne, męskie i żeńskie drużyny skautowe. Niektóre z nich działały w pełni jawnie, w oparciu o struktury Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, inne – półoficjalnie, czy wręcz nielegalnie, w powiazaniu z organizacjami młodzieżowymi lub z ruchem niepodległościowym. Największą swobodą działania cieszyła się oczywiście młodzież polska w Galicji – ich rówieśnicy z terenów pozostających pod panowaniem Niemiec i Rosji, podejmując działalność skautową, narażali się na represje ze strony władz zaborczych. Dla ówczesnej młodzieży było jednak oczywiste, że to właśnie jej pokoleniu już wkrótce przyjdzie stanąć do walki o wolność. Do tej zaś – należało się jak najlepiej przygotować. Program, realizowany wówczas przez poszczególne środowiska skautowe, prócz działań zalecanych przez Sir Roberta Baden-Powella, kładł nacisk na możliwie dużą i wszechstronną przydatność młodych ludzi podczas spodziewanego konfliktu. Obok samodoskonalenia duchowego i fizycznego, wiele uwagi poświęcano więc zajęciom terenowym, sanitarnym i… stricte wojskowym. Sam Druh Andrzej Małkowski – prekursor i twórca harcerstwa – zdefiniował je krótko, jako: „skauting plus niepodległość”.

Wojna, która latem 1914 roku, w ciągu niepełna miesiąca od wydarzeń w Sarajewie, objęła kolejne kraje europejskie, wraz z ich zamorskimi koloniami, wzbudziła w sercach Polaków nadzieję na rychły upadek zaborców i odzyskanie niepodległości. Po obu stronach frontu niecierpliwie wyczekiwano nadejścia przełomowych zdarzeń; zwłaszcza młodym ludziom trudno było biernie czekać na dalszy rozwój sytuacji. Zaborcy, jeszcze niedawno starający się wynarodowić kolejne pokolenia Polaków, prześcigali się teraz w propolskich deklaracjach, mających ułatwić im pozyskanie nowych rekrutów z terenów dawnej Rzeczypospolitej. Historycy szacują, że po obu stronach tego światowego konfliktu walczyło niemal trzy miliony naszych rodaków. Większość z nich – wcielona jeszcze w trakcie letniej mobilizacji, w pierwszym roku wojny – służyła w szeregach wojsk państw zaborczych, przelewając krew za obcych władców i interesy ich mocarstw. Zaledwie stu tysiącom Polaków dane było walczyć pod narodowymi sztandarami i polską komendą – w szeregach jednostek, sformowanych u boku Austro-Węgier, Rosji oraz Francji. Wśród nich nie mogło oczywiście zabraknąć skautów-harcerzy. Najstarsi wiekiem – zasilili szeregi Legionów Polskich, walczyli też w Korpusach Polskich na Wschodzie oraz w szeregach Armii Polskiej we Francji. Młodsi druhowie, pospołu z druhnami, pełniąc służbę na tyłach – pracowali na rzecz całego społeczeństwa. To dzięki ich zaangażowaniu funkcjonowały poczty harcerskie w Małopolsce i w Warszawie, z ich inicjatywy przeprowadzono liczne zbiórki środków finansowych i dóbr materialnych na pomoc cywilom i legunom. Harcerki i harcerze, zaangażowani w działalność konspiracyjną w szeregach Polskiej Organizacji Wojskowej, w listopadzie 1918 roku wzięli udział w rozbrajaniu niemieckich i austriackich okupantów, spontanicznie zaczęli tworzyć harcerskie kompanie i bataliony. Młodzież harcerska od razu stanęła też do walki o granice Polski, po przeszło 120 latach niewoli wracającej na mapę świata. Nie zabrakło jej wśród Orląt – młodocianych obrońców Lwowa i Przemyśla.

Po I wojnie światowej nastąpił kilkuletni okres kształtowania struktur organizacyjnych harcerstwa i scalania ich w Związek Harcerstwa Polskiego, zakończony dopiero w styczniu 1921 roku, na I Walnym Zjeździe ZHP w Warszawie. W tym trudnym czasie druhny i druhowie wzięli udział w Powstaniu Wielkopolskim, uczestniczyli też w akcji plebiscytowej i w trzech Powstaniach Śląskich. W lipcu 1920 roku, podczas wojny polsko-bolszewickiej, na wezwanie gen. Józefa Hallera, Związek Harcerstwa Polskiego zgłosił swój akces do Armii Ochotniczej. Na froncie walczyły całe pododdziały i oddziały harcerskie, dziewczęta służyły w linii – jako sanitariuszki i pracowały w szpitalach – jako pielęgniarki. Młodsi (i słabsi) druhowie trafili do służby pomocniczej – przede wszystkim w łączności, pełnili też straż na zachodnich rubieżach Rzeczypospolitej. Nie sposób pominąć ogromnego wkładu harcerzy w Bitwę Warszawską i w bohaterską obronę Płocka w sierpniu 1920 roku. Wedle przedwojennych szacunków, w okresie walk o niepodległość i o granice II Rzeczypospolitej życie oddało kilkuset harcerek i harcerzy, wiele innych druhen i druhów – odniosło rany. Bohaterskie działania harcerzy nie przeszły bez echa – podczas posiedzenia Ligi Narodów delegat polskiego rządu, Ignacy Jan Paderewski, przywołał przykłady odwagi i poświęcenia młodych ludzi dla ojczyzny jako istotny argument w odpieraniu bezzasadnych zarzutów o tendencje zaborcze, kierowanych wobec odradzającego się Państwa Polskiego.

Mieszkańcy Płocka i turyści odwiedzający to nadwiślańskie miasto mogli oglądać wystawę od 6 do 29 sierpnia bieżącego roku. Od 31 sierpnia ekspozycja plenerowa jest udostępniana na terenie Muzeum w Piotrkowie Trybunalskim – w mieście, będącym kolebką Polskiej Organizacji Skautowej i nieformalną stolicą Legionów Polskich. W kolejnych tygodniach – trafi również do zainteresowanych tematyką historyczną, harcerską i niepodległościową mieszkańców Warszawy, Kielc, Wrocławia i Białegostoku.

Wspomniany wyżej projekt dofinansowano ze środków Programu Wieloletniego NIEPODLEGŁA na lata 2017-2022 w ramach Rządowego Programu Dotacyjnego „Niepodległa”